niedziela, 30 sierpnia 2015

Piknik, college i schronisko

Hej,
nie miałam czasu pisać od dłuższego czasu ale nazbierałam już tyle myśli, które chciałabym opisać, że mimo północy uparłam się, by coś ruszyć i nie zapomnieć tych wszystkich wrażeń. Niektóre zdania mogą nie trzymać się logiki, ale jestem zmęczona i nawet nie zauważam powtórzeń czy błędów.

Dzisiaj byłam na pikniku w parku z innymi exchange studentami z Bloomington oraz okolic i ich rodzinami. Koordynatorki zorganizowały to jako, że musimy się co miesiąc gdzieś spotkać i pogadać, czy nikt nie umiera z samotności (bo wypada).
Każdy był zobligowany przynieść swoją narodową potrawę przygotowaną razem z hostami ALE my nie mieliśmy czasu, gdyż wracaliśmy szybko z Chicago. Zdążyłam zrobić z hmom tylko sałatkę makaronową z pomidorami, oliwą i oliwkami. Pomysł Heather, była dobra! Inni studenci przynieśli różne zapiekanki, kurczaka, sałatki, burrito i ciasta. Najbardziej mi smakował kurczak przyrządzony po chińsku z grzybami i kiełkami oraz amerykańskie ciasto, które składało się tylko z cookie dough, owoców i bitej śmietany (wiem) ale nie mogłam się oprzeć :D
Kilka osób już znałam, ale tym razem nasze grono poszerzyło się o 4 nowych ludzi- Niki z Pragi, Shawna z Chin, Akiyo z Japonii i Gretę z Niemiec. Na początku obgadywaliśmy nasze host rodziny, potem oni nas haha
W międzyczasie graliśmy w kickball'a czyli baseball+soccer. Nikt za bardzo nie znał zasad, kierowali nas amerykańscy host bracia dziewczyny z Hiszpanii. Może kiedyś zrozumiem choć jedną z tych gier.

W tym tygodniu odwiedził nas również brat Heather. Poszliśmy razem na obiad do tajskiej restauracji, zjadłam swój pierwszy Pad Thai. Następnie, jakoś że rozpoczął się właśnie college, rodzina oprowadziła mnie po campusie, który stanowi połowę miasta, jest ogromny. Weszłam nawet do środka, mają tam kręgielnię, kino, basen, sklepy, fast foody, bary. Wygląda to jak małe miasteczko pełne młodych ludzi. Ba, posiadają nawet własną policję! Wszystkie budynki są wybudowane z białych cegieł, na terenie szkoły można znaleźć kilka fontann, parków czy futurystycznych rzeźb. Nowatorski styl przeplata się ze stylizowanym na starożytnym greckim. Niektóre obiekty wyglądają jak małe zamki lub 'stare' katedry. Wszystko jest utrzymane w kolorach IU-czerwonym i białym. Kwiaty na trawniku są tylko w tych barwach, flagi, boiska, sklepy z ubraniami...
Bardzo chciałabym móc tu zostać i uczyć się dalej w US ale opłaty za college wynoszą około 40 tysięcy $ i raczej wątpię, by udało mi się otrzymać jakiekolwiek stypendium nie będąc obywatelką.
Co ciekawe, przyglądając się tablicom rejestracyjnym, wielu z uczniów IU przyjechało tu nawet z Florydy, Californii czy New Jersey. Jest to jedna z lepszych szkół w US, nie tylko poziomem ale i różnorodnością kierunków, co przyciąga rzesza młodych ludzi. Ożywiają całe miasto, przynoszą ze sobą mnóstwo pozytywnej energii.

Kilka dni temu byłam także w lokalnym schronisku z Heather by zapisać się jako wolontariuszka. Cała aplikacja odbywa się online, proces trwa aż 2 miesiące, więc trochę poczekam zanim będę mogła zacząć. Jest to przyjazne miejsce pełne wielu ciepłych dusz. Różni się od tego w moim polskich mieście, nie jest przepełnione. Można wejść do każdego zwierzęcia, wyprowadzić je, pogłaskać, nakarmić.

W następnym poście opiszę weekend w Chicago, bo nie zmieszczę się w jednym :D
Chcę też napisać o różnicach między Polską a USA, które mnie denerwują, ekscytują, inspirują i sprawiają, że nie wiem jak się zachować.


IU
Zachód z wieży widokowej w Bloomington
TATO JEŚLI TO CZYTASZ KUP MI LEPSZY APARAT, DZIĘKUJĘ
Exchange students crew
Piknik

6 komentarzy:

  1. Na większości amerykańskich uczelni możesz otrzymać stypendium jeśli twoi rodzice zarabiają mniej niż ileś tam, a wiadomo przelicznik ze złotówek na usd jest bardzo dla nas korzystny i wydaje mi się, że prawie każdy może dostać stypendium jeśli nie na tej uczelni to na innej. Dochodzą jeszcze stypendia dla ludzi z zza granicy i stypendia za wyniki. W każdym razie, warto chociaż spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak zostaje mi jeszcze rok w polskim liceum, można zdać SAT/ACT/GED w Polsce?

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. SAT mozna na 100% moj kolega zdawał i dostał pełne stypendium na NYU

      Usuń
    4. Te stypendia, nazywają się chyba need-blind i dla international students są dostępne chyba tylko w najwiekszych, prestiżowych szkołach

      Usuń
  2. Wszystkie te egzaminy można zdać w Polsce.

    OdpowiedzUsuń